Cześć,
Tym
razem może bardziej egzotycznie, opowiem wam o mojej służbowej
podróży do Dominikany.
Był
to początek grudnia zeszłego roku, okres jak najbardziej odpowiedni
na podróże w te regiony świata. Pogoda jest tam cały rok z
ewentualnymi deszczami bardziej lub mniej nawiedzającymi kraj.
Dominikana jest
drugim co do wielkości krajem na Morzu Karaibskim.
I
trzeba pamiętać, że Dominikana to nie wyspa tylko kraj leżący na
wyspie Haiti, dlatego poprawnie językowo mówimy, że lecimy do
Dominikany, a nie na Dominikanę :)
Kraj
łączy w sobie górzysty krajobraz, niesamowite pudrowe białe plaże
oraz bujny las równikowy.
Nie
ma się co dziwić, że w 1492 roku region urzekł Krzysztofa
Kolumba.
Wcześniej
uważałam Dominikanę za kraj, gdzie można tylko leżeć, opalać
się napawając się jedynie pogodą i piękną plażą. Oj jak
bardzo się pomyliłam. Zobaczycie jak tylko pokaże wam co oferuje
ten piękny kraj i co warto zwiedzi.
Kilka
wskazówek dla polskich turystów:
-
Obowiązuje karta turystyczna ok.10 $ (od
1 kwietnia 2018 r. opłata za kartę turystyczną jest wliczana w
koszty przelotu.),
-
czas polski -6 godz (latem), -5 godz. (zimą) - często występuje
Jet Lag (to nic innego jak
zakłócenia naturalnego rytmu dnia i nocy. )- Przelot
trwa ok.11 godzin
-
waluta: peso dominikańskie (DOP),
1 EUR = ok. 58 DOP
-
język hiszpański, choć większość mieszkańców świetnie mówi
po angielsku, ze względu na turystów z Ameryki Północnej
Ciekawostka
loty do Dominikany często zahaczają o słynny Trójkąt
Bermudzki :P
Poniżej
mapa z zaznaczonymi miejscami do zobaczenia:
Pierwszą wycieczką, którą zaczęliśmy nasze wojaże to bardzo znane miasteczko Altos de Chavon.
Brukowane
uliczki, urokliwe budynki rodem z toskańskiej wioski i tak też
zostało zaprojektowane.
Ta
XVI-wieczna wioska toskańska została wybudowana w końcu lat
70. ubiegłego stulecia jako prezent na 18. urodziny córki
multimilionera Charles'a Bulhdorna.
Miasteczko
zostało zaprojektowane i zbudowane pod bacznym okiem Roberto Copa,
projektanta scenografii filmowej w Paramount Picutres.
Jako,
że jest to region bogaty w koralowce to do budowy wykorzystano
właśnie ten surowiec.
W
samym sercu Altos de Chavon stoi mały kościół św. Stanisława
Kostki, poświęcony w 1979 roku przez Jana Pawła II.
Wiele
znanych osób zawarło tu swój związek małżeński np.Michael
Jackson.
Z
pewnością dużą atrakcją jest amfiteatr w stylu greckim
mieszczący ok.pięć tysięcy osób. Odbywają się tu koncerty
wielu znanych artystów. Występowali między innymi Frank Sinatra,
Julio Iglesias, Alicia Keys, Carlos Santana i wielu innych
wspaniałych artystów.
Wyspa
Saona
Tak, tak to ta wyspa na której znajdują się słynne powyginane palmy i niesamowicie piękne rozgwiazdy znane nam jako Starfish.
Jeszcze nie widziałam tak pięknego miejsca jak to, cudny biały piach, krystaliczne morze karaibskie oraz palmy schodzące do wody.
Będąc w Dominikanie nie wolno ominąć tego miejsca, uważam, że każdy powinien wybrać się na rejs tamte okolice.
Tak, tak to ta wyspa na której znajdują się słynne powyginane palmy i niesamowicie piękne rozgwiazdy znane nam jako Starfish.
Jeszcze nie widziałam tak pięknego miejsca jak to, cudny biały piach, krystaliczne morze karaibskie oraz palmy schodzące do wody.
Będąc w Dominikanie nie wolno ominąć tego miejsca, uważam, że każdy powinien wybrać się na rejs tamte okolice.
Rejsy odbywają się statkami, łodziami czy też katamaranami.
Ceny rozpoczynają się od 50 $ - do 150$ w zależności jaki środek transportu wybierzecie no i oczywiście od kogo zakupicie wycieczkę. Czy to będzie biuro podróży czy też lokalny mieszkaniec biegający po plaży i oferujący wycieczki.
Wszystko zależy od was.
My
jako grupa skorzystaliśmy z rejsu katamaranem, świetna wyprawa
przepełniona nauką tańca merengue, muzyką, rumem lejącym
się litrami i kąpielami w Morzu Karaibskim.
Pierwszym naszym postojem była Piscina Natural, naturalny basen nazywany największą „wanną Karaibów” i tu właśnie znajdują się nasze czerwoniutkie Starfish.
Jest tu dość płytko więc skacząc z łodzi mamy wody po pachy. I tu zaczyna się poszukiwanie rozgwiazd, ludzi jest bardzo dużo więc kto pierwszy ten lepszy. Jak już komuś się uda to tłum biegnie chcąc zrobić sobie zdjęcie z tym cudeńkiem.
Należy jednak pamiętać, że nie wolno ich wyciągać z wody, na tych terenach powoli ubywa tych pięknych stworzeń z powodu głupoty ludzi. Jest to rozgwiazda, więc wyciągając ją na powierzchnie jest narażona na promienie słoneczne co zwiększa ryzyko śmierci.
Zdjęcia robimy trzymając ją lekko pod powierzchnią wody, aby nie zrobić jej krzywdy.
Pierwszym naszym postojem była Piscina Natural, naturalny basen nazywany największą „wanną Karaibów” i tu właśnie znajdują się nasze czerwoniutkie Starfish.
Jest tu dość płytko więc skacząc z łodzi mamy wody po pachy. I tu zaczyna się poszukiwanie rozgwiazd, ludzi jest bardzo dużo więc kto pierwszy ten lepszy. Jak już komuś się uda to tłum biegnie chcąc zrobić sobie zdjęcie z tym cudeńkiem.
Należy jednak pamiętać, że nie wolno ich wyciągać z wody, na tych terenach powoli ubywa tych pięknych stworzeń z powodu głupoty ludzi. Jest to rozgwiazda, więc wyciągając ją na powierzchnie jest narażona na promienie słoneczne co zwiększa ryzyko śmierci.
Zdjęcia robimy trzymając ją lekko pod powierzchnią wody, aby nie zrobić jej krzywdy.
Kolejnym
naszym przystankiem była okolica Laguna Los Flamengos. Tam
zatrzymaliśmy się na jednej z najpiękniejszych plaż wyspy
Saona.
Tu też każdy miał okazje skorzystać z kąpieli słonecznych, spróbowania lokalnej kuchni i zrobienia sobie zdjęć na leżących palmach.
Tu też każdy miał okazje skorzystać z kąpieli słonecznych, spróbowania lokalnej kuchni i zrobienia sobie zdjęć na leżących palmach.
Park
Narodowy Los Haitises
Kolejnym ważnym miejscem jest półwysep Samana znajdujący się w północno-wschodniej części Dominikany. Jest to wyprawa dla fanów fascynujących się dziką przyrodą, przepięknymi widokami oraz tropikalną roślinnością.
Trasa
z Punta Cana do Miches prowadziła przez wschodnie góry Anamuya, i
dalej motorówką płynęliśmy przez zatokę Samaná.
Na
trasie do półwyspu Samana rozciągały się zapierające dech
w piersiach słynne mogotes (pagórki porośnięte egzotyczną
roślinnością). To tu nasz kapitan zrobił nam przyjemność,
zawracania na morzu jak prawdziwy James Bond. Szybko dzięki temu
dostaliśmy się do rzeki, która zabrała nas w tajemnicze tereny
lasu namorzynowego. Można się tu poczuć jak w zamkniętej dżungli,
wszędzie jesteśmy otoczeni korzeniami drzew mangrowych oraz
ptactwem pelikanami, ibisami, fregatami i papugami.
Zabrano nas do jaskini jednej z
nielicznych pozostałości po rdzennych mieszkańcach wyspy –
Tainach. Na ścianach można podziwiać ich twórczość,
petroglify – proste rysunki wykonywane materiałami znalezionymi w
jaskini i jej pobliżu.
Przed
wejściem do jaskini znajduje się bagnisko, które ponoć było
wykorzystane do scen z filmu "Piraci z Karaibów".
Na
półwyspie Samana mieliśmy troszkę czasu wolnego, aby zjeść
lunch i poopalać się. Krajobraz jest zdecydowanie inny niż na
południu Dominikany. Z portu wybraliśmy się do ostatniego punktu
naszej wyprawy czyli na wyspę Cayo Levantado zwaną
również Bacardi Island.
Jej
bajkowe widoki stały się inspiracją dla firmy alkoholowej,
która tam kręciła reklamy swoich produktów.
Zapewne
wiecie dlaczego wybrali akurat tę wyspę, zobaczcie sami.
Montaña
Redonda
Przepiękne widoki, przejażdżka safari wielkim kolorowym busem i zapierające dech w piersiach zdjęcia z wierzchołka słynnej w regionie Góry Redonda!
Można
się poczuć jak dziecko, wznosząc się na huśtawce w stronę
dalekiego horyzontu albo udawać czarownicę na miotle.
Myślę,
że zdjęcia robią swoje.
Coco
Bongo
Jeśli masz ochotę zabawić się w troszkę inny sposób to jest to idealne miejsce.
Poza
świetną muzyką i open barem, mamy świetne show gdzie muzyka i
taniec przeplatane są kilkunastominutowymi występami akrobatów i
artystów.
Niesamowita
gra świateł, laserów, dymów, konfetti oraz spadających z pod
sufitu balonów, jak również świetne nagłośnienie przyciąga
fanów szampańskiej zabawy!
Ceny
biletów:
Normalny
70 $
Pakiet
Gold 130 $
Więcej
info na ich stronie:
Przez
tydzień nie udało się wszystkiego zobaczyć więc stolica nas
niestety ominęła. Ale Dominikana to kierunek gdzie można wracać i
wracać. Także stolica jeszcze na mnie czeka.
Kilka
faktów na temat Santo Domingo
Jest
to stolica Republiki Dominikany- jedno z najnowocześniejszych
obecnie miast na Karaibach, ale także najstarsze z nich.
Została założona przez brata Krzysztofa Kolumba –
Bartolomeo w 1496 roku. Pomimo ataków pirackich
czy trzęsień ziemi, do dziś zachowało się wiele
zabytków, które zdecydowanie warte są uwagi..
Co
zobaczyć:
1.
Dom Kolumba
2. Katedra
Najświętszej Maryi Panny
3. Pałac
Narodowy – siedziba prezydenta Dominikany
4. Mirador
del Sur- tropikalny park
5. Alxazar
de Colon to kamienna budowla górująca nad portem o charakterze
pałacowo-muzealnym o bogatej kolekcji mebli i przedmiotów
hiszpańskiego kultu religijnego.
Może
troszkę o cenach i ciekawostkach z Dominikany
Ceny:
piwo
– ok. 100-150 DOP,
mała
butelka wody – ok. 10 DOP,
woda
1,5 l – ok. 25 DOP,
obiad
na terenie Bavaro – ok. 300-400 DOP
Kokos
na plaży ok. 50 DOP
pizza
ok. 350-400 DOP
drink-
ok.120 DOP
słynna
kawa Santo Domingo - ok.110 DOP
Słynny
napój Mamajuana - dominikański lek na wszystko.
Według
mieszkańców Dominikany, mamajuana to afrodyzjak. Zwany jest
często viagrą. Poza tym działa podobno na wszelkie
schorzenia, od przeziębienia po bóle reumatyczne
i zatrucia żołądkowe. Można by pomyśleć –
cudowne lekarstwo na wszystko. Osobiście spróbowałam, ale
raczej nie moje smaki, jest bardzo ziołowe i słodkie. Co nie
zmienia faktu, że kupiłam sobie jedną buteleczkę do Polski.
Półwysep
Samana
Miejsce
uważane jest za jedno z najpiękniejszych miejsc Dominikany,
wzdłuż całego wybrzeża rozciągają się gaje palmowe i bajeczne
piaszczyste plaże. Półwysep jest oazą spokoju i daje
możliwość oderwania się od rzeczywistości.
Jak
zapewne zauważyliście na zdjęciach region ten nie przypomina
typowych wybrzeży turystycznych jak Punta Cana czy La Romana.
Piękne
żółte plaże, porośnięte lasami góry, czego chcieć
więcej...
Dominikana
to nie tylko luksusowe hotele dostosowane do potrzeb wymagającej
klienteli, ale też lokalna społeczność, która tu żyje.
Mieszkańcy
zarabiają ok. 200 $ miesięcznie więc warto od czasu do czasu
zostawić napiwek dla pracowników, dla nas nie jest to duży
wydatek, a dla innych może oznaczać wiele.
Głównie
Dominikańczycy żyją z:
1.
Turystyka
2.
Rolnictwo- dużo upraw kokosów
3.
Ciemna strona- czyli narkotyki
Żegnając
się z wami przesyłam cudowny zachód słońca,
aby
zrobiło się nam cieplej w te chłodne dni.
Pozdawiam
Traveller.blonde