sobota, 7 lipca 2018

Toskańska przygoda

Witajcie,

Tak jak obiecałam swój pierwszy post rozpocznę od mojej wyprawy do bajecznej Toskanii. Myślę, że nie ma znaczenia jaką formę podróży wybierzesz samochód, autokar czy samolot jest to miejsce obowiązkowe do zobaczenia. Ja swoją długą wyprawę do Toskanii odbyłam autokarem i nie żałuje. Mimo długiej drogi, to co na mnie czakało na miejscu było tego warte.

Poniżej przygotowałam mapkę naszej 5 dniowej wyprawy:



Wczesnym porankiem dotarliśmy do miasteczka Montecatini Terme miejscowości uzdrowiskowej znanej już w XIII w. z właściwości zdrowotnych tamtejszych wód termalnych. Obiekt w którym się zatrzymaliśmy to kameralny włoski hotel B&B CENTRAL TOMA 2 . Centralnie położony, niedaleko wszytskich atrakcji oferowanych przez miasto, dodatkowych atutem jest z pewnością bardzo korzystna cena ok. 40 euro za noc już ze śniadaniami. Jeśli planujesz wyjazd do Włoch polecam wybrać mniejsze miasteczko jako bazę noclegową dzięki czemu nie musisz wiecznie być na walizkach. Warto też zwrócić uwagę na  dostęp do stacji kolejowej, ponieważ we Włoszech komunikacja kolejowa jest bardzo dobrze rozwinięta i dość tania. Ale o tym poźniej.

1 dzień  (Montecatini Terme)

Będąc w Montecatini Terme obowiązkowym punktem jest spacer po głównej ulicy Viale Verdi, która pochodzi z II połowy XVIII wieku. Promenada prowadzi do Terme Tetuccio, po drodze mijamy Aleję Sław (kapselki na drodze) z nazwiskami znanych osób i czasem ich pobytu w termach.



Tuż obok Montecatini Terme na wzniesieniu znajduje się stara dzielnica miejska, Montecatini Alto, o historii liczącej ponad tysiąc lat. Znajdują się tu ślady murów miejskich oraz pozostałości średniowiecznej wieży kamiennej. Obie dzielnice łączy kolejka górska wybudowana w roku 1897 zwana Funicolare.

Koszty:
Osoba dorosła w obie strony ok. 7 Euro
Osoba dorosła tzw.one way ok. 4 Euro
Dzieci 6-10 lat w obie strony ok. 4 Euro
Dzieci 6-10 lat one way ok. 2 Euro 




W Montecatini Alto można oczywiście podziwiać piękną panoramę miasta Montecatini Terme, a dla prawdziwych fanów zwiedzania polecam zobaczyć klasztor oraz kościół Santa Maria a Ripa. Jest też kościół wybudowany przez Ojców Karmelitów zwanych Świętymi Jakubem i Filipem. Oprócz budynków religijnych znajdują się tu ruiny starożytnych murów obronnych miasta.





 Wieczór polecam spędzić na mieście jest bardzo klimatycznie, w knajpach dzieje się sporo, ulice dopiero wtedy nabierają prawdziwego uroku. Włosi dopiero wieczorem wyłaniają się ze swoich mieszkań, muzyka, dobre wino i wieczór nabiera innego znaczenia.
Jeśli chodzi o wypady do miasta, tak jak wszędzie ceny są bardzo zróżnicowane, są knajpki gdzie można zjeść bardzo dobrze, a nie zostawiając miliona monet. Tym bardziej, że w hotelu mieliśmy same śniadania, więc miasto było głównym miejscem gdzie próbowaliśmy włoskich smaków.

Ceny w Montecatini Terme :
Kawa ok. 1- 4 euro
 (zależy gdzie się wybierzesz, my często wpadaliśmy do cafeterii gdzie bywali włosi)
Słynna włoska pizza (margeritta): ok. 4-5 Euro 
Makaron Carbonara: ok.7 Euro
Lody: od 1,5-6 euro w zależności od wielkości 
Wino: od 1,5 (tanie winko) -7 euro (już za dość dobre wino) 
Piwo: sklep ok. 1 euro restauracja: ok. 2-3 euro
Uliczne jedzonko typu calzone na ciepło: ok. 2 euro
Kawałek pizzy: ok.1-1,5 euro
Owoce morza w restauracji: ok.10 euro




2 dzień (Siena, San Gimignano)

Kolejny dzień był przeznaczony na wyprawę do miejscowości Siena która jest najbardziej znana ze swego głównego placu, na którym 2 razy w roku odbywają się słynne konne wyścigi Palio oraz z  pięknej katedry. Centralny plac Piazza del Campo ma dość specyficzny kształt muszli i opada skośnie w dół od strony domów okalających plac do pałacu Palazzo Publico, w którym znajdują się władze miasta. Moje pierwsze wrażenia wow... z pewnością Siena zapisała się na mojej liście miast, które chciałabym ponownie odwiedzić. 





Późnym popołudniem dotarliśmy do San Gimignano miasta zwanego średniowiecznym Manhattanem, którego historyczne centrum zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Specyfika tego miasta to mnogość starych wież, widocznych z dużej odległości od miasta. Wieże były budowane przy domach, mają różne wysokości i służyły jako schronienie przed prześladowcami. Mieszkańcy domów uciekali na górę, wciągali drabinę i odcinali dostęp do siebie.


Niesamowite miejsce to plac Piazza del Duomo znajdujący się przed romańskim kościołem
Collegiata di San Gimignano, inaczej Basilica di Santa Maria Assunta, zwana także Duomo. 
Tuż przy samym kościele znajduje się słynny ratusz zwany Palazzo del Popolo z wielką wieżą wysoką na 54 m z roku 1311, zwaną Torre Grossa. Jest to najwyższa wieża w mieście na którą warto wejść, widoki są świetne koszt ok. 5 Euro /os.
Także piękny jest pobliski plac ze studnią w centrum (Piazza della Cisterna), z uwagi na ładne, dobrze zachowane budynki stojące wokół.


Przy tym placu znajduje się lodziarnia- "Gelateria Dondoli" sprzedaje pyszne lody o takich smakach jakich wam się nie śniło, ale tanie nie są hehe ok. 5-6 Euro za kubeczek. Moim zdaniem najlepsze lody we Włoszech, tak dobrych jeszcze nigdzie nie jadłam. Więc warte swojej ceny. W sezonie otwarte 09:00 - 23:00

3 dzień (Piza i Chianti )


Do Pizy dotarliśmy bardzo wczesną porą, ponieważ nie ma wtedy zbyt dużych tłumów. Wycieczki zjeżdżają się koło godz. 9:00-10:00 i wtedy jest ciężko dostać się gdziekolwiek, kolejki jak za czasów PRL.
No cóż Piza co można więcej powiedzieć krzywa wieża  La Torre di Pisa, czyli dzwonnica katedralna - jest z pewnością  krzywa. Budowę rozpoczęto w 1173 r, a zakończono dopiero w XIV w. Wieża zaczęła się już przechylać podczas budowy, ze względu na niestabilne podłoże i bardzo słabe fundamenty. Do tego doszedł ciężar dzwonów, które znajdują się na szczycie wieży. 

Wstęp do wszystkich opisanych miejsc na placu jest płatny. Bilet tylko do katedry to 2 €. Łączony bilet do dwóch obiektów, np. katedra i baptysterium (lub cmentarz, albo muzeum) to wydatek 6 € od osoby, małe dzieci za darmo. Bilet do 4 obiektów to 8 €.

Wejście na krzywą wieżę kosztuje ok.15 €, niestety te wejścia są limitowane. Tylko na określony czas, w grupach po kilkadziesiąt osób, co oznacza w sezonie wykupienie biletu na "za kilka godzin"
Godziny otwarcia dla zwiedzających, latem od 08:00 (katedra od 10:00) do 20:00. Ostatni turyści są wpuszczani na 30 min. przed zamknięciem obiektów.



Koło południa wyruszyliśmy w malownicze regiony Chianti skąd pochodzi jedno z najsłynniejszych włoskich win: Chianti Classico. Na lunch wybraliśmy się do Greve in Chianti miasteczka leżącego w dolinie, przy drodze Chiantigiana biegnącej z Florencji do Sieny. Starsza część miejscowości powstała wokół klasztoru San Francesco i trójkątnego rynku miejskiego. Teren wokół Greve słynie z cudownych winnic, a w samym mieście na uwagę zasługują XIX-wieczny plac Matteotti, piękne loggie oraz mniejszy plac Santa Croce.

 Na degustacje win trafiliśmy  do Fattoria della Aiola w miejscowości Vagliagli.
Winnica założona była 80 lat temu przez Giovanniego Malagodiego, rozciąga się na powierzchni około 100 hektarów, z czego 36 to winnice.
Jest w połowie drogi między Castelnuovo Barardenga i Radda in Chianti, 14 km od Sieny.
 Pyszne wina białe, czerwone, różowe i słodziutkie wino mszalne polecam. 
Ceny zaczynały się od 10 Euro za butelkę.

Link do winniarii:


4 dzień (Florencja)

Do Florencji czyli stolicy Toskanii wyjazd był wczesnym rankiem, warto być na miejscu przed całym tłumem turystów. Mieliśmy okazje zwiedzać wnętrze kościoła Santa Croce, spacerowaliśmy po Piazza del Duomo obok babtysterium ze słynnymi Drzwiami Raju.

Kopuła Duomo
Stąd miasto prezentuje się imponująco.
Cena ok. 10 Euro/os  


Kierunek zwiedzania prowadził do słynnego Mostu Złotników najstarszego istniejącego dziś mostu we Florencji, choć wcale nie był historycznie pierwszym wybudowanym. W tym samym miejscu istniał most już w czasach starożytnego Rzymu, a później wybudowano dwa inne – ale żaden nie przetrwał do naszych czasów. 
Po drodze szybka przekąska czyli pyszne Panini z mozzarellą koszt ok. 2 Euro.


Po drugiej stronie rzeki Arno znajduje się renesansowy Pałac Pallazo Pitti dawna rezydencja wielu królewskich rodów Florencji oraz Włoch, między innymi, przez bardzo sławnego i znanego Medici. Był on również używany przez Napoleona i przez króli Włoch. 


Na zakończenie tego pięknego słonecznego dnia wizyta w galerii Uffizi – najwspanialszej galerii malarstwa we Włoszech.


5 dzień (Viareggio i czas na luz, plażowanie ) 

Ostatni dzień przeznaczyliśmy na plażowanie więc z Montecatini Terme wybraliśmy się pociągiem do Viareggio typowo turystycznej miejscowości nad morzem. 
Alpy Apuańskie, zielone wzgórza oraz jezioro Massaciuccoli nadają miastu niepowtarzalnego uroku.

Koszt pociągu ok. 4 Euro/os/ 1 strona  

Samo miasteczko słynie ponoć z bardzo bogatego życia nocnego, wielu ekskluzywnych butików i restauracji o czym się niestety nie przekonaliśmy, ponieważ był koniec września więc zastaliśmy spokojnie miasteczko nadmorskie. 





Mam nadzieję, że Toskańska Przygoda przypadnie wam do gustu,  będę wdzięczna za komentarze i uwagi. 

Jeśli macie kolejne pomysły na kierunki, które powinnam opisać dajcie znać, zobaczymy czy traficie w destynacje, które odwiedziłam.

Pozdrawiam was mocno Traveller.blonde 
 
 
 
 
 
 
 
 
         
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Motyw Prosty. Autor obrazów motywu: Leontura. Obsługiwane przez usługę Blogger.